Początek roku jest czasem podsumowań i tworzenia planów na przyszłość. Co działo się w polskiej sztuce w 2018 roku? Czy to był przełomowy czas czy raczej okres spokoju w naszej kulturze?
Muzeum Narodowe zaserwowało nam niesamowity powrót do klasyki polskiego malarstwa. Wystawy obrazów Józefa Brandta czy dzieł Ignacego Paderewskiego (nierozerwalnie połączona z rocznicą odzyskania przez Polskę niepodległości) dały szansę na przyjrzenie się talentowi i umiejętnościom polskich malarzy. Kunszt i kompozycje malarskie stanowią niesamowitą inspirację dla przyszłych i działających już artystów. Mam więc nadzieję,że większość z Was miała okazję zobaczyć obie wystawy.
Zachęta Narodowa Galeria Sztuki miała jedną z najważniejszych wystaw w tym roku. „Co po Cybisie?” była próbą sprawdzenia czy polska sztuka, polskie malarstwo istniało po latach pracach jednego z najbardziej rozpoznawalnych malarzy, Jana Cybisa (1897-1972).
Wystawa ta przedstawiała prace najważniejszych polskich artystów XX i XXI wieku (m.in. Jana Berdyszaka, Józefa Czapskiego, Ryszarda Grzyba i Ryszarda Winiarskiego). Miała na celu pokazanie zarówno prac konceptualnych jak i bardzo eksperymentalnych wpisujących się w aktualne nurty artystyczne
Oprócz wystaw, polska sztuka mogła w tym roku pochwalić się rekordami na aukcjach. Obraz Tamary Łempickiej „La Musicienne”, na aukcji w Christie’s w Nowym Jorku, sprzedano za 34 miliony złotych, co czyni go najdrożej sprzedanym dziełem polskiej sztuki.
Rodzimy rynek także się nieco poprawił. Obraz Wojciecha Fangora „M 39” został wylicytowany na aukcji Desa Unicum w Warszawie za rekordową na polskim rynku kwotę 4,72 mln złotych.
Jak więc widzicie, rok 2018 obfitował w niezwykłe wydarzenia jeśli chodzi o polską sztukę. Czy w 2019 roku możemy liczyć na podobnie fantastyczne?
W następnym wpisie postaram się rozwiać wątpliwości chociaż w minimalnym stopniu, przybliżając Wam tematykę najbliższych wystaw odbywających się w Warszawie.
Stay tuned!