Decydując się na wyjazd do Rzymu musimy ustalić swój cel, ile możemy przeznaczyć na atrakcje oraz najważniejsze – czas. Rzym jest miastem, w którym będąc nawet piąty, dziesiąty raz, nadal będzie co zwiedzać, podziwiać, za każdym rogiem może nas coś zaskoczyć.
Zacznijmy od czasu i sposobu dostania się do Rzymu. Czy planujemy wyjazd w środku wakacji, a może po sezonie? Na 3 dni, czy może na tydzień? Przyjeżdżamy samochodem, czy samolotem?
Środek komunikacji, może na pierwszy rzut oka nie taki ważny, ale potem okazuje się, że nie ma gdzie zostawić samochodu. Wtedy pozostają nam do wyboru noclegi poza ścisłym centrum, więc musimy liczyć się z dodatkowymi kosztami na przejazdy i czasem, który musimy poświęcić na dojazd do atrakcji.
Decydując się na samolot jesteśmy pod względem noclegu elastyczni – możemy wybrać centrum, wtedy mamy dostęp do atrakcji na wyciągnięcie ręki.
Od czasu trwania wyjazdu trzeba uzależnić zwiedzane obiekty. Wiadomo, nie damy rady nawet przy najszczerszych chęciach zwiedzić Rzymu w trzy dni. Dlatego od razu musimy ustalić priorytety – zależy nam na zwiedzeniu kościołów, ruin, muzeów, galerii czy może wszystkiego po trochu? O sugerowanych trasach wycieczkowych z najciekawszymi obiektami (niekoniecznie wymienionymi w przewodnikach) będzie można przeczytać w następnym poście.
Niezależnie od pory roku, w Rzymie zawsze będzie pełno pielgrzymów i turystów. Czy to środek lata, czy zima, trzeba się z tym liczyć. Wybierając się w wakacje (lipiec, sierpień, początek września) pamiętajmy, że temperatury dochodzą nawet do czterdziestu stopni. Nie zawsze znajdzie się trasa tylko w cieniu, będziemy narażeni na wysokie temperatury cały dzień. Decydując się na wyjazd w tym okresie pamiętajmy o zabraniu ze sobą nakrycia głowy i butelki (z filtrem) – w Rzymie pełno jest źródełek z czystą wodą i butelkę możemy napełnić na każdym kroku.
Dominika Kanak