Pytania o ulubionych malarzy padają dosyć często, jeśli przyznajemy się komuś do naszej miłości do sztuki. A co z malarkami? Ile malarek polskich i światowych jesteście w stanie wymienić? Łempicka, Boznańska, Bilińska…. i co dalej? Rodzime artystki, które zdecydowanie powinny nam się kojarzyć, kiedy myślimy o malarstwie polskich mistrzów są niestety zapomniane. Dziś postaram się przybliżyć Wam postać Zofii Stryjeńskiej – moim zdaniem jednej z najbardziej niedocenionych artystek polskich XX wieku. Zofia Stryjeńska urodziła się w 1891 roku w Krakowie. Niestety czasy, w których mogła pracować jako malarka nie pozwalały na naukę kobiet w akademiach sztuk pięknych. Nie przeszkodziło jej to jednak w zdobyciu wykształcenia. Przebrana za mężczyznę, została przyjęta do Akademii Sztuk Pięknych w Monachium w 1911 roku, gdzie pobierała nauki przez rok. Później wróciła do Krakowa, gdzie intensywnie zajęła się malowaniem i literaturą. Stryjeńska zajmowała się malarstwem reprezentującym styl art deco. Moim zdaniem stworzyła jedyną w swoim rodzaju propozycje nowego kierunku, łączącego malarstwo sztuki ludowej z realizmem magicznym, który nie dotyczył przestrzeni, a raczej ludzi. Stryjeńska przedstawiała bogów słowiańskich w ludzkich postaciach. Książką, która pozwala lepiej zrozumieć jej myślenie jest pozycja pod tytułem “Stryjeńska. Diabli nadali” Angeliki Kuźniak. Znajdziecie tam opis życia artystki oraz poznacie jej żywiołowy charakter. W bardzo ciekawy sposób przedstawione zostały tam czasy, w których żyła przedwojenna polska bohema. Stryjeńska jako kobieta, została opisana w książce jako osoba, która jest w stanie zrobić wiele dla miłości. Jako malarka była niezaprzeczalnie silna, wyjątkowa i zdolna do wszelakich poświęceń. Widzimy tam świadomą, dojrzałą i niezwykle utalentowaną artystkę, która musiała stawić czoło przeciwnościom losu czy nawet burzliwemu związkowi z innym polskim artystą – Karolem Stryjeńskim. Rzadko zdarzają się tak fantastyczne, inspirujące, zachęcające do jeszcze większego szlifowania talentu osoby. Jeśli chcecie rozwinąć swoją wiedzę o polskiej sztuce, to koniecznie przeczytajcie biografię Zofii Stryjeńskiej i obejrzyjcie jej prace. Naprawdę warto!