Jakie cechy Twoim zdaniem mają najlepsi rysownicy? Jakich umiejętności musieli się nauczyć? Czego Ty chciałbyś się nauczyć, żeby rysować lepiej? A przede wszystkim – jak to zrobić?
Faktem jest, że aby osiągnąć w danej dziedzinie mistrzowski poziom potrzeba wielu ćwiczeń, prób i błędów oraz doświadczeń. Kiedy stawiamy przed sobą jakieś wyzwanie, musimy pokonać swoje słabości, a dzięki temu nabywamy nowe umiejętności i doświadczenie. W świecie rysunku doskonałym sposobem na zdobywanie doświadczenia jest prowadzenie szkicownika.
Czym jest szkicownik?
Szkicownik stanowi zbiór szybkich „notatek” obrazkowych, które są uchwyceniem naszego pierwszego wrażenia, atmosfery miejsca, jakiejś zaobserwowanej informacji. Ważne jest, aby był w takim formacie, żebyśmy mogli go w wygodny sposób nosić zawsze przy sobie. Nigdy nie wiadomo, kiedy i co będzie warte „zanotowania”. Regularne wykonywanie szkiców jest stałą stymulacją dla naszego mózgu, oka, percepcji. Szybki 15-minutowy szkic to wcale nie takie łatwe zadanie.
Wyobraźmy sobie sytuację: Siedzisz w letni dzień na ławce w parku. Słyszysz śpiew ptaków, widzisz dużo gatunków drzew i kwiatów, czujesz przyjemnie powiewający wiatr. To miejsce tętni życiem, a wokół Ciebie jest wiele obrazów i bodźców. Nagle Twój wzrok przyciaga grupka biegających dzieci. Pierwsze wrażenie uchwyciło ich ruch, dynamizm, śmiech, może potargane włosy na wietrze. Chcesz to uchwycić, zatem przy pomocy prostych plam i kształtów, zbiorów kresek tworzysz szybki szkic. Wykonujesz syntezę obrazu widzianego. Na pewno nie będziesz koncentrować się na kolorze oczu dziewczynki, czy ilości kropek na jej sukience.
Zatem jak widzisz na wykonanie szkicu składa się kilka etapów:
obserwacja,
zrozumienie (analiza kształtu, proporcji itd),
przeprowadzenie syntezy (wydobycie tylko tych elementów, które są niezbędne do przekazania maksymalnej ilości informacji przy pomocy jak najprostszych kombinacji plam i kresek)
Co można szkicować?
W zasadzie wszystko. Możemy rysować ludzi siedzących w kawiarni, śpiącego kota, budynki, drzewa, sytuacje, martwą naturę. Wszystko co nam się podoba, co ciekawi i fascynuje. Można rysować w plenerze, na ulicy, w metrze, w domu. Chyba najważniejsze jest, aby jak najwięcej rysunków robić z natury.
Jakie płyną korzyści z prowadzenia szkicownika?
Jest to jeden z najlepszych sposobów mierzenia swojego rozwoju. Ważne jest, żeby na bieżąco być świadomym tego, w czym zrobiliśmy postępy. Dzięki szkicowaniu ćwiczymy warsztat, zdobywamy umiejętność lepszego widzenia, obserwacji, rozpoznawania kształtów, ćwiczymy również swoją wrażliwość. I pewnie jeszcze wiele rzeczy mogłabym tu wymienić.
Szkicowanie jest naprawdę fascynującą przygoda, pełną różnorodnych wrażeń, do których miło jest zajrzeć po pewnym czasie. Nie ma na co czekać! Do dzieła!
autor: Adrianna Żelazna